kwiecień 2009

II TARNOWSKIE SPOTKANIA GIMNAZJALISTÓW

II TARNOWSKIE SPOTKANIA GIMNAZJALISTÓW
ZESPÓŁ SZKÓŁ LICEALNYCH I ZAWODOWYCH NR 2 W TARNOWIE
UL. KOCHANOWSKIEGO 32,  
20 MARCA 20009R.

“SPOTKANIA” to cykliczna impreza o charakterze edukacyjno-wychowawczym, przygotowana szczególnie z myślą o uczniach klas III gimnazjów. Tak, jak w ubiegłym roku, zespoły szkół zawodowych prowadzone przez Gminę Miasta Tarnowa w atrakcyjnej formie zaprezentowały uczniom gimnazjum swój dorobek, osiągnięcia oraz ofertę edukacyjną na nadchodzący rok szkolny 20009/2100. 
Serdeczne podziękowania za pomoc w przygotowaniu do udziału w “SPOTKANIACH” składamy Dyrekcji, Nauczycielom i Uczniom.

autor: mgr Eliza Wzorek

Galeria zdjęć:

II Tarnowskie Spotkania Gimnazjalistów

II TARNOWSKIE SPOTKANIA GIMNAZJALISTÓW Read More »

Zespół Szkół Budowlanych Tarnów zaprasza Wasz zespół

Tarnów, dnia 20.04.2009

 

 

 

Zespół Szkół Budowlanych Tarnów

zaprasza Wasz zespół do wzięcia udziału

 

Turnieju Siatkówki Chłopców

o Puchar Dyrektora ZSB

w ramach „BUDOPIKNIKU ZSB 2009”

 

hala sportowa ZSB ul. Legionów 15

30.04.2009 czwartek – godz. 9.00

 

– udział w turnieju biorą zespoły szkół gimnazjalnych:

 

Gimnazjum w Ryglicach

Gimnazjum w Zaczarniu

Gimnazjum w Niedomicach

Gimnazjum nr 6 w Tarnowie

 

Mecze rozgrywane będą do dwóch wygranych setów (25pkt), trzeci decydujący set do 15 pkt, systemem „każdy z każdym”

 

Wszystkich uczestników turnieju obowiązuje strój i obuwie sportowe.

 

 

 

Zachęcamy do przyjazdu na turniej wraz z grupą uczniów (kibiców z klas III Gimnazjum), którzy są zainteresowani ofertą edukacyjną naszej szkoły. W tym samym dniu od godz. 11.00 rozpoczyna się na naszym obiekcie impreza plenerowa BUDOPIKNIK ZSB 2009, podczas której uczniowie mogą się zapoznać z życiem szkoły.

 

Telefon kontaktowy: ZSB –mgr Małgorzata Pacześniowska – 14/6213566 wew. 20 lub bezpośrednio 502224650

 

 

Ze sportowym pozdrowieniem

Zespół Szkół Budowlanych Tarnów zaprasza Wasz zespół Read More »

Misterium Wielkopostne pt. “Otoczmy troską życie”

“Warto choć raz w roku pójść drogą Zbawiciela, przejść od cywilizacji śmierci do cywilizacji życia, by docenić i otoczyć troską każde życie, nawet to najmniejsze.Kładę dziś przed wami życie i śmierć błogosławieństwo i przekleństwo wybierajcie więc życie abyście żyli wy i wasze dzieci. Pwt 30,19”

Dn. 8 kwietnia 2009r. młodzież naszej szkoły zaprezentowała Misterium Wielkopostne pt. “Otoczmy troską życie” przygotowane pod kierunkiem mgr Teresy Tracz. W Misterium wzięli udział: Malwina Dąbroś, Anna Krzyżanowska i Sylwia Ziomek z kl. II LO, Krzysztof Cygan, Piotr Słota i Kamil Szwedo z kl. II AT4 oraz Marek Hebda z kl. III C/G. Zdjęcia wykonał Damian Sowa z kl. II AT4.

Galeria zdjęć:

Misterium Wielkanocne 2009

Misterium Wielkopostne pt. “Otoczmy troską życie” Read More »

Stanisław Pyzdek

Nauczyciele potrafili nas „zarazić ” budownictwem

WYWIAD Z PANEM STANISŁAWEM PYZDKIEM

DYREKTOREM TARNOWSKIEGO ZARZĄDU DRÓG MIEJSKICH

Wywiad przeprowadzili Angelika Marek i Jakub Jurczak, uczniowie ZSB w Tarnowie

Red.: Jest Pan absolwentem Zespołu Szkół Budowlanych w Tarnowie. W jakich latach uczył się Pan w naszej szkole, w jakiej klasie i kto był Pana wychowawcą?

Pan S.Pyzdek: Były to lata 1983-1988. Uczyłem się w klasie technikum pięcioletniego o profilu budownictwo ogólne. Miałem dwie wychowawczynie. Przez pierwsze dwa lata naszą klasę prowadziła pani profesor Alina Ciepiela, od klasy trzeciej pani Urszula Rusin.

Red.: Dlaczego wybrał Pan właśnie tę szkołę?

Pan S.Pyzdek: Od dziecka interesowało mnie budownictwo. Mieszkałem na osiedlu, które było w trakcie budowy i często obserwowałem pracę dźwigów, koparek. Fascynowało mnie to. W szkole podstawowej obserwowałem pracę taty i wujków. Zawsze lubiłem im pomagać i uznałem, że budownictwo jest moim powołaniem.

Red.: Jak wspomina Pan grono nauczycielskie i atmosferę panującą w szkole?

Pan S.Pyzdek: Wspominam bardzo miło grono pedagogiczne. Nazwiska nauczycieli, którzy mnie uczyli, jeszcze do dziś pamiętam i mógłbym je wszystkie wymienić. Bardzo ciepło myślę o moich wychowawczyniach: pani Ciepieli i pani Rusin, które wprowadziły nas w świat dorosły. Pamiętam niezwykłą atmosferę, pełną życzliwości, jaka panowała w szkole. Nie mogę zapomnieć świetlicy, w której można się było spotkać z kolegami, porozmawiać czy wspólnie odrobić lekcje. Często graliśmy w „piłkarzyki” czy w tenisa stołowego. Ważna też była koleżeńska atmosfera budowana przez starszych kolegów, którzy zawsze starali się mi pomagać. W szkole można było ciekawie spędzić czas biorąc udział w różnego rodzaju kółkach zainteresowań. Ja uczestniczyłem w zajęciach szkolnego klubu sportowego prowadzonych przez pana Stanisława Prymakowskiego i pana Krzysztofa Augustyna.

Red.: Jak rozwijała się Pana kariera zawodowa?

Pan S.Pyzdek: Ukończyłem Politechnikę Rzeszowską z tytułem inżyniera budowlanego w specjalności konstrukcje budowlane, specjalizacja budowa i utrzymanie mostów. W 1994 roku zacząłem pracę w Tarnowskim Zarządzie Dróg Miejskich jako referent. Przeszedłem wszystkie szczeble zawodowe. W 2003 roku powołany zostałem na stanowisko dyrektora Zarządu.

Red.: Jaki był wpływ wyboru szkoły na rozwój kariery zawodowej?

Pan S.Pyzdek: Tak jak mówiłem, to powołanie do pracy w budownictwie, moje zainteresowania, w technikum rozwijały się, przede wszystkim dzięki nauczycielom przedmiotów zawodowych, którzy potrafili nas „zarazić” budownictwem podkreślając, że jest to zawód ciekawy, a pracownicy budowlani są poszukiwani. Kolejne budowy, nowoczesne technologie, udoskonalenia – to sprawia, że można się ciągle w tym zawodzie rozwijać i uczyć. Nie zawiodłem się. Po 15 latach pracy myślę tak samo – jest to zawód niezwykle ciekawy i pasjonujący.

Red.: Wybór szkoły jest ważną i trudną decyzją w życiu młodych ludzi. Czym powinni się kierować wybierając szkołę ponadgimnazjalną?

Pan S.Pyzdek: Na pewno powołaniem, ale biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy, proponowałbym, żeby młodzi ludzie sprawdzili, czy w danym zawodzie będą mogli znaleźć pracę. Jest to bardzo ważne już na etapie szkoły ponadgimnazjalnej i później wyboru studiów. Powstało wiele kierunków, które może kuszą ciekawą ofertą, ale później się okazuje, że jest małe zapotrzebowanie na takich specjalistów. Z pewnością nie dotyczy to zawodów budowlanych. Zachęcam do wyboru szkoły budowlanej a później budownictwa na politechnice. Jest to zawód, w którym przez najbliższe kilkadziesiąt lat będzie można znaleźć zatrudnienie i osiągać dobre zarobki, co pozwoli utrzymać rodzinę i żyć godziwie w Polsce, nie wyjeżdżając za granicę, mimo że zagranicznych kontraktów też nie brakuje.

Red.: Dziękujemy za udzielenie wywiadu.

Tarnów, 12.03.2009r.

Galeria zdjęć:

Stanisław Pyzdek

Stanisław Pyzdek Read More »

Tomasz Kapturkiewicz

Nie mam żadnego przepisu na sukces

ROZMOWA Z PANEM TOMASZEM KAPTURKIEWICZEM

DYREKTOREM TARNOWSKIEGO CENTRUM KULTURY

       Byłem uczniem technikum w Zespole Szkół Budowlanych w latach 1983-1988. Moją wychowawczynią w klasie pierwszej była pani Alina Ciepiela, a następnie pani Urszula Rusin. Bardzo miło wspominam tamte lata.
       Wybór Zespołu Szkół Budowlanych był przypadkowy. Postanowiliśmy z kolegami z zespołu muzycznego wybrać taką szkołę, w której razem moglibyśmy grać. Wszyscy postawili na Budowlankę. Tak się zaczęło. Żaden z nas jednak nie pracuje w budownictwie. Jeden kolega został księdzem, drugi muzykiem zawodowym, inny ma prywatną firmę, a ja zajmuję się kulturą.
       Grono pedagogiczne wspominam z wielką sympatią. Do dzisiaj utrzymuję dobre kontakty z moimi wychowawczyniami. Pamiętam wszystkich profesorów: panią Lidię Szuszkiewicz, panią Janinę Pronobis, u której pisałem pracę dyplomową, panią Elżbietę Łabno, która uczyła mnie matematyki, pani Krystyna Grzesik języka polskiego, fizyki pani Wiesława Tobiasz a chemii pan Ludwik Chruściel. Nie wspomniałem jeszcze o panu Romanie Hałdzińskim, który był bardzo barwną postacią.
       Byliśmy bardzo fajną i wyjątkową klasą, było naprawdę zabawnie. Zapewne każda klasa tak o sobie mówi, ale było w nas coś niezwykłego. Czasami chodziliśmy na wagary, ale później potrafiliśmy się zmobilizować i w trudnych sytuacjach naprawdę dawaliśmy sobie radę.

       Bywało również bardzo ostro. Byliśmy ostatnim rocznikiem, który uczył się w poprzednim ustroju. System upadał, a my coraz częściej upominaliśmy się o swoje prawa, buntowaliśmy się przeciwko kłamstwu w telewizji, polityce, fałszowaniu historii. Godziny wychowawcze niekoniecznie poświęcone były sprawom klasowym.
       Myślę o rozproszeniu naszej klasy. Mam kolegów, którzy są inżynierami, m.in. Andrzej Brongiel, Stasiu Pyzdek. Witek Biedroń skończył architekturę. Są też osoby, które zupełnie rozminęły się z zawodem. Mój kolega Andrzej Gieroń, który miał trzecią czy czwartą lokatę w Polsce w Olimpiadzie Wiedzy Budowlanej i indeks w kieszeni, wybrał seminarium. Edward Burkat studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim , a ja ukończyłem studia pedagogiczne. Minąłem się z zawodem wyuczonym, ale już w szkole, grając w zespole muzycznym, brałem udział w uroczystościach i imprezach okolicznościowych. Byliśmy „wizytówką” szkoły i dlatego traktowano nas dość ulgowo. Miałem naprawdę fajnych nauczycieli i fajnych kolegów.
       Nie mam żadnego przepisu na sukces i chyba nie ma takiego przepisu. Nie wolno jednak zrażać się niepowodzeniami. Warto się uczyć, by potem się nie kompromitować, a zdobyta wiedza przydaje się w życiu dorosłym. Niezależnie czego się uczysz, tak naprawdę ważne jest, kto przekazuje ci tę wiedzę.

Wspomnień wysłuchali Angelika Marek i Jakub Jurczak, uczniowie ZSB w Tarnowie

 
Tarnów, 10.03.2009r.

Galeria zdjęć:

Tomasz Kapturkiewicz

Tomasz Kapturkiewicz Read More »

Scroll to Top
Skip to content