We wtorek 1 października 2013r. uczniowie klas III F i IV G wraz z opiekunami wyruszyli na wycieczkę w Tatry. Nasza przygoda rozpoczęła się o godzinie 7.00 przy ulicy Goldhammera, skąd busem wyruszyliśmy w stronę Zakopanego do Murzasichle. Tam nocowaliśmy dwie doby. W dzień przyjazdu, po rozlokowaniu się w pokojach, zaczęliśmy od natarcia na Wielki Kopieniec … Wędrówce towarzyszyła dobra pogoda.
Dzień drugi, to już nie przelewki. Po śniadaniu przejechaliśmy do Kuźnic.
Z przewodnikiem Polaną Kalatówki, zahaczyliśmy o schronisko PTTK na hali Kondratowej, skąd dłuuugim Żlebem do Przełęczy pod Kopą Kondracką osiągnęliśmy szczyt – Kopa Kondracka 2004 m n. p. m. Niektórzy z nas byli tam pierwszy raz.
W momencie natarcia na szczyt zaczął wiać silny wiatr, co akurat na Kopie często się zdarza, a ponadto prószył śnieg. Piękna widoków nie mogliśmy podziwiać ale i tak było warto ;). Schodząc z Kopy Kondrackiej rozdzieliliśmy się na 2 grupy i część wyruszyła jeszcze na Giewont. Droga powrotna biegła przez przełęcz Siodło, Dolinę Grzybowiecką do Doliny Strążyskiej.
Dzień trzeci dla części był nie lada wyzwaniem to przecież Tatry Wysokie, choć rekord był pobity wczoraj. Poranione pięty, zakwasy, bolące stawy dawały się we znaki ale każdy dzielnie walczył ze swoimi słabościami, by na górze otrzymać sowitą nagrodę w postaci widoków i satysfakcji z tego, że znów nam się udało ;).
Doliną Białki do wodogrzmotów Mickiewicza, dalej Doliną Roztoki, skąd rozciągał się widok na Kozi Wierch 2291, Skrajny Granat 2225 , przełęcz Czyżne 2112 ( tam też będziemy ). Chwilka odpoczynku i wspólne fotki przy najdłuższym wodospadzie w Polsce, jakim jest Wielka Siklawa. Jeszcze kilka kroków i już jesteśmy na Wyżnej Kopie a tam … błoga cisza, słoneczko przygrzewa, trawa zapachem zaprasza, spocznij, zatrzymaj się choć na chwilę, a nie pożałujesz. W oddali widać Wielki Staw Polski, nad którym lekko unosi się para a dookoła góry skąpane w słońcu. Chyba jesteśmy w niebie !!!? ;).
Wracając, zatrzymujemy się jeszcze w schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich na ciepły posiłek i dalej w drogę czarnym szlakiem do Doliny Roztoki, bo to już niestety ostatni dzień naszej wyprawy. W drodze powrotnej przeglądanie zdjęć, wspomnienia, na koniec jeszcze piosenka i około godziny 20.30 – 3 października szczęśliwie dojechaliśmy do Tarnowa.
Galeria zdjęć:
![]() |
Wycieczka – Tatry |